O NAS

Odda­le­ni od utar­tych ście­żek cywi­li­za­cji, wędru­je­my przez pół­noc­ne ostę­py Sta­re­go Kon­ty­nen­tu. Wyła­mu­jąc się spod skrzy­deł cywi­li­za­cji, zapu­ści­li­śmy się w świat, gdzie sen pod tra­dy­cyj­nym, bre­zen­to­wym namio­tem okra­szo­ny jest obec­no­ścią dzi­kich zwie­rząt. W każ­dym kro­ku sta­je­my twa­rzą w twarz z maje­sta­tycz­ną i nie­po­skro­mio­ną natu­rą. Nasze środ­ki trans­por­tu ogra­ni­cza­ją się do canoe, wóz­ka, sań oraz siły naszych nóg… a tak­że łap. Otwie­ra­jąc księ­gę lat doświad­czeń, nie­mal cały nasz ekwi­pu­nek pocho­dzi z wła­sne­go warsz­ta­tu, pełen ducha rze­mieśl­ni­cze­go mistrzo­stwa. Lecz nie jest to jedy­nie fach leśne­go rze­mio­sła, a śmia­łe wkro­cze­nie w naj­głęb­sze zaka­mar­ki ist­nie­nia, bez­sprzecz­nie dzi­kim pięk­nem natu­ry oraz enig­ma­mi daw­nych tradycji.

PATRONAT MEDIALNY I SPONSORZY

Dale­ka, euro­pej­ska pół­nocmiej­sce, gdzie myśli zwal­nia­ją swój bieg w spo­sób oczy­wi­sty. Reni­fe­ry, magne­ty­zu­ją­ce zorze polar­ne i suro­wa natu­ra two­rzą wyjąt­ko­wą pano­ra­mę. Roz­cią­ga się tutaj olbrzy­mie tery­to­rium, któ­re­go histo­ria mogła­by wypeł­nić roz­le­głą biblio­te­kę. Ta kra­ina, obej­mu­ją­ca Fin­lan­dię, Nor­we­gię, Szwe­cję i Rosję, roz­cią­ga się na prze­strze­ni 380 tysię­cy kilo­me­trów kwa­dra­to­wych. W oto­cze­niu natu­rybez pośpie­chu cywi­li­za­cyj­ne­go i natręt­ne­go pędunasze myśli przy­bie­ra­ją nowe bar­wy, a uczu­cia oży­wa­ją. Har­mo­nij­nie współ­ist­nie­je­my z ota­cza­ją­cym nas śro­do­wi­skiem. To miej­sce ema­nu­je dzi­kim, tajem­ni­czym uro­kiem, któ­ry jed­no­cze­śnie wzbu­dza zachwyt i prze­ra­że­nie. Ofe­ru­je nam wol­ność, jed­no­cze­śnie uko­ro­no­wu­jąc nas swo­ją potę­gą. Jest to mistycz­ne miej­sce o wła­snym uni­kal­nym sty­lu, któ­re prze­kształ­ca czło­wie­ka w swo­jej isto­cie. Opo­wia­dam tu o meta­mor­fo­zie, któ­rej towa­rzy­szy nie­zgłę­bio­ny lud pełen tajemnic.

Oni byli nie­kwe­stio­no­wa­ny­mi pio­nie­ra­mi na zie­miach Skan­dy­na­wii. To z ich ziem zosta­li prze­gna­ni przez wikin­gów na odle­głą pół­noc. Jak praw­dzi­wi noma­dzi, podą­ża­jąc za wła­sny­mi reni­fe­ra­mi, wędro­wa­li z miej­sca na miej­sce, odda­jąc się rybo­łów­stwu i polo­wa­niom. Ich życie było nie­ustan­nym zma­ga­niem z nie­prze­wi­dy­wal­ną mocą pół­noc­nej przy­ro­dy. Co wię­cej, stwo­rzy­li aż dwie­ście nazw dla odmian śnie­gu, co świad­czy o ich nie­zwy­kłej wie­dzy i doświad­cze­niu. Wytrwa­li i nie­złom­ni, nadal zamiesz­ku­ją tere­ny, gdzie tem­pe­ra­tu­ra czę­sto spa­da poni­żej trzy­dzie­stu stop­ni poni­żej zera Cel­sju­sza. Witaj­cie w Sápmi – kra­inie Saamów.

Wypra­wa wokół Skan­dy­na­wii, mają­ca na celu pozna­nie tajem­ni­czej i urze­ka­ją­cej, lecz peł­nej nie­bez­pie­czeństw kra­iny Saamów, roz­po­czę­ła się w kwiet­niu 2021 roku. Prze­bi­ja­jąc się przez taj­gę i tun­drę, posta­no­wi­li­śmy prze­mie­rzyć odle­głość nie­mal 6500 kilo­me­trówpoza utar­ty­mi dro­ga­mi i ścież­ka­mi. Naszym prze­wod­ni­kiem sta­ły się rze­ki, jezio­ra i gór­skie poto­ki; aby dotrzeć do kolej­nych sie­ci wod­nych, prze­no­si­my na ple­cach lub prze­wo­zi­my wóz­kiem dzie­siąt­ki kilo­gra­mów ekwi­pun­ku. Sta­je­my tyl­ko wte­dy, gdy dzicz zasy­pie bia­ły puch i spo­wi­ją ją siar­czy­ste mro­zy – wte­dy to budu­je­my praw­dzi­we, tra­per­skie zimo­wi­sko i cze­ka­my na roz­to­py by móc wyru­szyć dalej.

ZESPÓŁ

Jestem Tomasz Pater­ski zro­dzo­ny na Wscho­dzie Euro­py, korze­nie się­ga­ją pol­skiej zie­mi, ale w moim wnę­trzu drze­mie duch odle­głej pół­no­cy. Kształ­ci­łem się w sztu­ce rybo­łów­stwa śród­lą­do­we­go, pogłę­bia­jąc swo­ją wie­dzę na temat tajem­nic tego rze­mio­sła. Jestem twór­cą pro­jek­tu Leśne Rze­mio­sło, któ­ry przy­bli­ża taj­ni­ki życia w dzi­czy. Już od szkol­nych lat peł­ni­łem funk­cję dru­ży­no­we­go w har­cer­stwie, jed­no­cze­śnie będąc instruk­to­rem sztu­ki prze­trwa­nia. Zaj­mu­ję się tak­że kalet­nic­twem, sto­lar­stwem i cie­siel­stwem. Posia­dam sze­ro­ki zakres prak­tycz­nych umie­jęt­no­ści i wie­dzy zdo­by­tych poprzez obser­wa­cję i wła­sne doświad­cze­nia w budo­wie chat z bali. Pra­ca z psa­mi zaprzę­go­wy­mi i koń­mi rów­nież jest mi dobrze zna­na. Z miło­ści do dzi­czy, wraz z dwo­ma kom­pa­na­mi zamiesz­ka­łem na pół­noc­nym szla­ku, wie­rząc w styl życia tra­pe­ra z daw­nych cza­sów. Poświę­ci­łem się cał­ko­wi­cie podró­żom w nie­za­miesz­ka­ne obsza­ry taj­gi, gdzie zgłę­biam prak­tycz­ną wie­dzę o codzien­nym życiu w dziczy.

Nanook

W głę­bi pusz­czy, gdzie drze­wa się­ga­ją nie­ba, tam spo­ty­kam Nano­ok’a naj­młod­sze­go z moje­go zespo­łu. Jego imię brzmi niczym echa daw­nych legend i tajem­ni­czych opo­wie­ści. Aki­ta Inu o pier­wot­nym rodo­wo­dzie, odzie­dzi­czył w swo­jej krwi moc myśliw­skich szpi­ców, goto­wych do polo­wa­nia na gru­bą zwie­rzy­nę. To pies, któ­re­go korze­nie się­ga­ją tysią­ce lat temu, kie­dy jego przod­ko­wie prze­mie­rza­li odle­głe zie­mie, przy­by­wa­jąc wraz z pierw­szą falą osad­ni­ków do Japo­nii. Według daw­nych wie­rzeń, Nano­ok łączy w sobie siłę potęż­ne­go niedź­wie­dzia polar­ne­go oraz mądrość czło­wie­ka. Głę­bo­ko wpa­trzo­ny w jego oczy, dostrze­gam tę nie­złom­ną wolę, któ­ra bije w jego ser­cu. Jest psem o nie­zwy­kłej sile i wytrzy­ma­ło­ści, z nie­za­leż­nym duchem i wro­dzo­ną pasją do polo­wa­nia. Wiel­ka radość malu­je się na jego pysku, kie­dy pędzi śla­dem dzi­kich zwie­rząt, pogrą­ża­jąc swój czar­ny nos w nor­kach peł­nych woni. Razem z Wydrą towa­rzy­szy mi pod­czas prze­mie­rza­nia leśnych ostę­pów i wypeł­nia zespół swo­ją nie­za­stą­pio­ną rolą stró­ża, tro­pi­cie­la i psa pociągowego.

Wydra

Nato­miast Wydra, to dwu­oso­bo­wa łódź, któ­ra wypły­nę­ła z pasji i miło­ści do tra­dy­cyj­nych canoe. Cedro­wa isto­ta, z ręcz­nie ple­cio­ny­mi ławecz­ka­mi, skła­da hołd daw­nym podró­żom. Wydra według rdzen­nych Indian, to weso­ły łobu­zek. Od dziec­ka wyjąt­ko­wo trud­ny do ujarz­mie­nia, zawsze znaj­dzie spo­sób na swo­bo­dę. On sam, bo tyl­ko tak potra­fi! Pra­gnie popra­wiać i mody­fi­ko­wać wszyst­ko, choć trze­ba przy­znać, że ma zazwy­czaj słusz­ne spo­strze­że­nia. Ruchli­wy i pełen zapa­łu do zaba­wy, knu­je nowe przy­jaź­nie z eks­pre­so­wą siłą. Z dru­giej stro­ny, jego figlar­ne uspo­so­bie­nie nie zawsze spo­ty­ka się z uzna­niem, szcze­gól­nie gdy zaska­ku­je pasa­że­rów lodo­wa­ty­mi kąpie­la­mi. Nie­gdyś łodzie takie były boha­te­ra­mi podró­ży i pod­bo­ju dzi­kich kana­dyj­skich zakąt­ków przez tra­pe­rów z Euro­py. To dzię­ki temu wyna­laz­ko­wi Indian, moż­li­wy był trans­port zapa­sów dla tra­pe­rów, a jed­no­cze­śnie odbiór pozy­ska­nych futer i prze­wie­zie­nie ich do fak­to­rii han­dlo­wych. Choć nie tyl­ko na tym pole­ga­ło nie­gdyś ich zada­nie. Wydra codzien­nie poma­ga mi i Nano­oko­wi prze­mie­rzać dzi­kie prze­strze­nie, jak czy­ni­li to jej przodkowie.

Zewsząd ota­cza­ła ich cisza; napie­ra­ła na nich tak, że czu­li ją nie­mal nama­cal­nie. Przy­gnia­ta­ła ich mózgi, jak masy głę­bi­no­wych wód cisną na cia­ło nur­ka. Miaż­dży­ła ich cię­ża­rem swe­go nie­skoń­czo­ne­go ogro­mu i nie­od­wra­cal­nych wyro­ków. Wdzie­ra­ła się do naj­głęb­szych zaka­mar­ków ich umy­słów, wyci­ska­jąc z nich, jak soki z win­nych gron, wszel­kie złud­ne pory­wy i wzru­sze­nia wraz ze zbyt wygó­ro­wa­nym mnie­ma­niem o sobie, aż wresz­cie zro­zu­mie­li, że są nędz­ni i mali, że są pro­chem i pyłem, któ­ry dzię­ki odro­bi­nie spry­tu i szczyp­cie mądro­ści prze­my­ka się wśród ogro­mu skłó­co­nych z sobą śle­pych żywio­łów i sił przyrody.

Jack Lon­don – Bia­ły Kieł

PATRONITE – TO MY I WY! Two­je wspar­cie ma ogrom­ne zna­cze­nie! Dla­cze­go? Bo w naszej podróż­ni­czej dzia­łal­no­ści doce­nia­my nie­za­leż­ność i wol­ność. Nie chce­my być ogra­ni­cze­ni przez hie­rar­chię czy narzu­co­ne warun­ki. To wła­śnie Wy, lojal­ni obser­wa­to­rzy, daje­cie nam tę nie­za­leż­ność. Stwa­rza­my sytu­ację “WIN-WIN”, w któ­rej obie stro­ny odno­szą suk­ces. MY – podró­żu­je­my według naszych zasad i dzie­li­my się wszyst­kim, co napo­ty­ka­my na naszej tra­per­skiej ścież­ce two­rząc nie­tu­zin­ko­we publi­ka­cje. A WY – korzy­sta­cie z naszej wie­dzy, wska­zó­wek i cie­ka­wo­stek, jed­no­cze­śnie otrzy­mu­jąc kawał inspi­ru­ją­cej roz­ryw­ki. Ale przede wszyst­kim – może­cie być czę­ścią tej podró­ży! Dla­te­go sta­wia­my na Patro­ni­te! Jako wyraz naszej głę­bo­kiej wdzięcz­no­ści za Wasze wspar­cie, pra­gnie­my odwdzię­czyć się w hoj­ny i cie­ka­wy spo­sób; podzie­lić się z Wami naszy­mi przy­go­da­mi i histo­ria­mi, naj­le­piej jak potra­fi­my. Szcze­gó­ło­wy opis tego, co może­cie otrzy­mać od nas, znaj­du­je się na naszym pro­fi­lu Patro­ni­te.  Dzię­ki Wasze­mu wspar­ciu może­my speł­niać nasze naj­skryt­sze marze­nia i zabrać Was do nasze­go fascy­nu­ją­ce­go, tra­per­skie­go świata.

W głuszy

Tomasz Pater­ski jest w tra­sie od ponad roku. Dro­gą wod­ną zamie­rza prze­mie­rzyć Skan­dy­na­wię z fina­łem w Hel­sin­kach. Ma dwo­je kom­pa­nów: psa i wydrę. Wydra to kanu, któ­re powsta­ło na bazie kon­struk­cji wyko­rzy­sty­wa­nych przez ame­ry­kań­skich tra­pe­rów z XIX wie­ku. Więk­szość przed­mio­tów, któ­re Tomasz ma przy sobie swo­je korze­nia­mi się­ga daw­nych cza­sów, cho­ciaż w jego obo­zie w Szwe­cji, nad brze­giem zamar­z­nię­te­go jezio­ra, nie brak urzą­dzeń jak naj­bar­dziej dwu­dzie­sto­wiecz­nych. Podróż przez Skan­dy­na­wię potrwa kil­ka lat, ale na tym nie koniec…

Leśna elektrownia

Życie na „pełen etat” w dzi­czy fascy­no­wa­ło mnie od dawien daw­na. Pro­gra­my uka­zu­ją­ce życie ludzi w ala­skań­skiej głu­szy sta­ły się w pew­nym momen­cie jedy­ny­mi pro­gra­ma­mi, jakie uka­zy­wa­ły się na moim wyświe­tla­czu. Roz­pa­la­ły wyobraź­nię, inspi­ro­wa­ły, aż wresz­cie dały porząd­ne­go kopa: „JA TEŻ TAK CHCĘ!”. Stać się samo­wy­star­czal­nym, nie­za­leż­nym i wol­nym. No i tak wpa­dłem – jak śliw­ka w kom­pot, zanu­rza­jąc się po uszy w taki wła­śnie leśny nurt off-grid.

Dieta wyprawowa

Przy­go­to­wu­jąc się do wypra­wy nale­ży trzy­mać się kil­ku pod­sta­wo­wych zasad, któ­re są wspól­ne dla wędró­wek week­en­do­wych i tych dłuż­szych. Gene­ral­nie – żyw­ność powin­na być lek­ka i pożyw­na (skon­den­so­wa­na, musi zaj­mo­wać jak naj­mniej miej­sca, lecz jed­no­cze­śnie dostar­czać dużo ener­gii) oraz być względ­nie szyb­ka do przygotowania.

Wild Willy napędza Leśne Rzemiosło

Wild Wil­ly – tą mar­kę zapew­ne wie­lu leśnych ludzi, podróż­ni­ków i włó­czy­ki­jów dosko­na­le zna. A kto nie zna – koniecz­nie musi ją poznać! Robią prze­pysz­ną, suszo­ną woło­wi­nę (nie tyl­ko), któ­ra doda­je nam ener­gii w wyma­ga­ją­cych chwi­lach. Wild Wil­ly pro­wa­dzi tak­że swojego…

“W środku dnia” – rozmowa na antenie Radia Nowy Świat

Witaj­cie! Chcie­li­by­śmy Was zapro­sić do Radia Nowy Świat, a dokład­niej do audy­cji „W środ­ku dnia”, w któ­rej to – DZIŚ O GODZINIE 13:15 – będzie­my gość­mi „W środ­ku dnia” to audy­cja peł­na muzy­ki, zna­ko­mi­tych gości, infor­ma­cji o cie­ka­wych wyda­rze­niach kul­tu­ral­nych – także…

Kompas Osobisty – wywiad z Tomaszem Paterskim

Tomasz Pater­ski – Leśne Rze­mio­sło. “Tomasz Pater­ski. Podróż­nik, rze­mieśl­nik oraz instruk­tor sztu­ki prze­trwa­nia. Na co dzień zwią­za­ny z tra­per­skim rze­mio­słem, samo­dziel­nie wyko­nu­je ekwi­pu­nek na swo­je wypra­wy w pół­noc­ne obsza­ry taj­gi. Orga­ni­za­tor wie­lu wypraw i szkoleń,…

Tomasz Paterski na antenie Trójki

Tomasz Pater­ski na ante­nie Trój­ki – Pro­gra­mu 3 Pol­skie­go Radia. Witaj­cie dro­dzy czy­tel­ni­cy. Kto śle­dzi poczy­na­nia pro­jek­tu Leśne Rze­mio­sło, mógł pią­te­go sierp­nia 2018 roku posłu­chać mnie na ante­nie Trój­ki – Pro­gra­mu 3 Pol­skie­go Radia. W audy­cji „Świat z lotu Drozda”…

NASZA MISJA

Nie­zmien­na misja, któ­rą się kie­ru­je­my od same­go począt­ku naszej dzia­łal­no­ści, to inspi­ro­wać Wasdro­dzy sym­pa­ty­cy Leśne­go Rze­mio­słado zgłę­bia­nia kunsz­tu sztu­ki życia w dzi­czy. Dziś, krze­wiąc styl życia tra­pe­ra-noma­dy z daw­nych cza­sów, jed­no­cze­śnie nie ule­ga­my ogra­ni­cze­niom i czer­pie­my roz­wią­za­nia ze współ­cze­sne­go świa­ta. Nie szu­flad­ku­je­my się; nie przyj­mu­je­my goto­wych roz­wią­zańwybie­ra­my to, co cen­ne z obu świa­tów. To połą­cze­nie kształ­tu­je nasz uni­ka­to­wy styl, któ­ry wyrósł z wie­lo­let­nie­go doświad­cze­nia. Naszym celem jest speł­nie­nie pra­gnie­nia nie­za­leż­no­ści i wol­no­ści, odkry­wa­nia moż­li­wo­ści samo­wy­star­czal­ne­go życia w dzi­czy na tyle, na ile jest to moż­li­we. Tym wszyst­kim pra­gnie­my dzie­lić się z Wamipoprzez publi­ka­cje, fil­my jak i warsztaty.

NAPISZ DO NAS