Droga na Północ

Sámii­Land Expe­di­tion 2021. Tom I
wię­cej

O CZYM JEST KSIĄŻKA?

Mno­gość przy­gód, któ­re spo­tka­ły nas na dro­dze przy­go­to­wań do ofi­cjal­ne­go star­tu wypra­wy, zasłu­ży­ła na swo­je hono­ro­we miej­sce – jako pierw­szy tom, napi­sa­ny na pod­sta­wie zapi­sków z dzien­ni­ka podró­ży i otwie­ra­ją­cy serię ksią­żek, w któ­rych przed­sta­wio­ne są nasze przy­go­dy z tej histo­rycz­nej eks­pe­dy­cji. Zabie­rze­my Cię w nim na let­ni spływ malow­ni­czą rze­ką Pili­cą, któ­ra następ­nie prze­isto­czy­ła się w dzi­ką Wisłę – kró­lo­wą pol­skich rzek. Kipią­ce bystrza, plu­ska­ją­ca fala i rucho­me pia­ski wcią­gną Cię w dal­szą wędrów­kę. Naprze­ciw wyj­dzie jesien­na podróż w tra­dy­cyj­nym sty­lu, uro­kli­wą Supra­ślan­ką i mgli­stą Narwią. To tam wza­jem­nie ogrze­wa­li­śmy się nocą wła­sny­mi cia­ła­mi, gdy nade­szły pierw­sze mro­zy, i to wła­śnie tam po raz dru­gi żegna­łem się z Nano­okiem w obli­czu nie­spo­dzie­wa­nej sytu­acji na wodzie. Krót­ko po tym zasko­czy­ła nas pan­de­mia, lecz cali i zdro­wi odważ­nie ruszy­li­śmy spod Pozna­nia rze­ką War­tą w kie­run­ku Odry, mie­rząc się z zaska­ku­ją­cy­mi burzami.

Odrą zaś pomknę­li­śmy, przy gościn­no­ści Niem­ców, ku Świ­no­uj­ściu, by tam zna­leźć jach­to­stop za morze. Opo­wie­my Ci, jak zbu­do­wa­li­śmy (wraz z przy­ja­ciół­mi podró­ży) kata­ma­ran z dwóch canoe, i jak na żaglach poko­ny­wa­li­śmy ogrom­ne, wzbu­rzo­ne wody Zale­wu Szcze­ciń­skie­go. Aż wresz­cie dotrze­my na punkt star­tu wypra­wy, gdzie zało­ży­my obóz bazo­wy nad brze­giem trze­cie­go co do wiel­ko­ści jezio­ra w Euro­pie: szwedz­kie­go jezio­ra Vänern. To tam na Nano­oka polo­wa­ły wil­ki, zaś zuchwa­ły ryś prak­ty­ko­wał noc­ne wła­ma­nia do spi­chle­rza na drze­wie. Jak­by tego było mało, nie­zli­czo­ne hor­dy myszy dopro­wa­dzi­ły mnie nie­omal do psy­cho­zy, w któ­rej to snu­łem maka­brycz­ną wizję podzie­le­nia losów pew­ne­go legen­dar­ne­go kró­la Polski.

Lecz nie spo­sób wymie­nić tu wszyst­kich przy­gód, któ­re zabar­wi­ły nasze leśne życie – o nich wła­śnie trak­tu­je ten tom. Ale to nie tyl­ko przy­go­dy i wart­ka akcja: książ­ka zawie­ra tak­że szcze­gó­ło­we opi­sy budo­wa­nia przed­mio­tów i kon­struk­cji potrzeb­nych w tere­no­wych warun­kach; typo­wa powieść prze­pla­ta się tutaj ze swo­istym instruk­ta­żem, choć nie zabu­rza to płyn­no­ści narracji.

CECHY KSIĄŻKI

I w tym wyda­niu nic się pod tym wzglę­dem nie zmie­ni­ło. Pra­gnie­my, by była to seria wyjąt­ko­wa, o wyso­kiej jako­ści i pięk­nie pre­zen­tu­ją­ca się w Twej biblio­tecz­ce. Jakość, nie zysk – to sło­wa, któ­re przy­świe­ca­ły nam w podej­mo­wa­niu klu­czo­wych decy­zji. Jak w poprzed­nich czę­ściach, tak i w tej wybra­li­śmy jed­ną z naj­bar­dziej pre­sti­żo­wych form opra­wy: okład­ka twar­da, z warian­tem z blo­ka­mi kle­jo­ny­mi. Dzię­ki kle­jo­wi wyso­kiej jako­ści jest pra­wie tak trwa­ła, jak opra­wa szy­to-kle­jo­na. Do okład­ki zasto­so­wa­ne są tek­tu­ry intro­li­ga­tor­skie o gru­bo­ści 2,5 mm.

Okle­ina jest folio­wa­na mato­wo – z ele­ganc­ką kapi­tał­ką i tasiem­ką w kolo­rze czer­wo­nym; moż­na zazna­czyć nią miej­sce, w któ­rym zakoń­czy­li­śmy czy­ta­nie. Książ­ka zawie­ra trzy­sta czter­dzie­ści stron w for­ma­cie B5 (165x235 mm), zaś jej treść zosta­ła uświet­nio­na zdję­cia­mi oraz mapa­mi. Druk spo­czął na nie­prze­świ­tu­ją­cym papie­rze w kre­mo­wym kolo­rze, któ­ry dosko­na­le współ­gra z naszym tra­per­skim, histo­rycz­nym sty­lem podró­żo­wa­nia. Książ­ka jest dru­ko­wa­na w czar­no-bia­łej kolo­ry­sty­ce, co jesz­cze bar­dziej nawią­zu­je do minio­nej epoki.

Oprócz fizycz­nych ksią­żek przy­go­to­wa­ne zosta­ły tak­że wer­sje cyfro­we – w for­ma­cie inte­rak­tyw­ne­go pli­ku PDF, któ­ry zawie­ra kolo­ro­we zdję­cia. Cyfro­we wyda­nia to pozy­cje skie­ro­wa­ne do tych, któ­rzy pre­fe­ru­ją czy­ta­nie ksią­żek na róż­nych ekra­nach. Jest to jed­nak tak samo świet­ne uzu­peł­nie­nie tra­dy­cyj­ne­go, dru­ko­wa­ne­go wydania.

ZAPYTAJ O KSIĄŻKĘ